W dniach 27 czerwca – 4 lipca 2021 roku odbył się drugi w historii ogólnopolski Obóz Rodzinny ZHA.
Tym razem mieliśmy przyjemność gościć w Ośrodku Wypoczynkowym w Nowej Kaletce nad pięknym jeziorem Gim.
W niedzielę rano przyjechaliśmy na miejsce i rozpoczęliśmy rozstawianie namiotów i budowę naszego miejsca spotkań, tzw. strefy relaksu.
Obóz rozpoczęliśmy uroczystym apelem i kolacją.
Tematem przewodnim obozu była historia rodziny Samuela, którą studiowaliśmy podczas porannych nabożeństw. Rozpoczynaliśmy je radosnym śpiewem przy akompaniamencie gitar i akordeonu, a następnie oglądaliśmy scenkę kukiełkową. Dzieci były zachwycone teatrzykiem, ale kukiełki skradły również serca dorosłych!
Każda chętna rodzina mogła zająć się przygotowaniem porannych scenek, które później prezentowała na nabożeństwie. Niektórzy odkryli w sobie talent sceniczny :) Następnie przechodziliśmy do osobnych nabożeństw w rodzinach, gdzie mogliśmy odnieść studiowane historie do naszej rodziny, uczyć się z nich i wspólnie modlić. Przewidziany został również konkurs kapelana. Codziennie musieliśmy rozwiązywać różne zadania odpowiadać na rozmaite pytania kapelanów.
Każdy dzień zaczynaliśmy gwizdkiem oznajmiającym pobudkę, słowem na dzień dobry i poranną gimnastyką.
Przedpołudnie spędzaliśmy w swoich grupach wiekowych. Najmłodsze zuchy poznawały ptaki oglądając je przez lornetki, przygotowując dla nich karmniki czy próbując naśladować ich odgłosy. Rozpierała je przy tym energia i chęć poznawania świata. Uczyły się też bawić w harcerskie podchody szukając w lesie ciekawych przedmiotów i przeżywając przy tym niezapomniane przygody.
Starsze zuchy poznawały techniki farbowania koszulek. Każdy zafarbował dla siebie koszulkę według własnego pomysłu. Wzory były tak oryginalne, że nie można było znaleźć dwóch podobnych. Oprócz tego zuchy zdobywały sprawność geocaching ukrywając i szukając wiadomości w specjalnych skrytkach oraz uczyły się jak być dobrym przyjacielem.
Harcerze zdobywali sprawność „Tymczasowe schronienia”. Po nauce teorii i szukaniu wersetów w Biblii zabrali się do ciężkiej pracy! Zbudowali m.in. wiszące na drzewie łóżko z żerdzi oraz szałas, w którym wspólnie spędzili jedną z nocy.
Rodzice tymczasem z podziałem na mężczyzn i kobiety mieli zajęcia z makramy czyli ozdobnego wiązania sznurków (kobiety) i budowy strefy relaksu z żerdzi i siatki dla całego obozowiska (mężczyźni). W efekcie powstało wiele ciekawych ozdób, torebek i bransoletek, wspaniałe miejsce rozmów i odpoczynku oraz nowe przyjaźnie. Były też wspólne modlitwy za dzieci i rodziny.
Popołudnia spędzaliśmy według własnych potrzeb i upodobań. Często korzystaliśmy z plaży, bo jezioro było wyjątkowo czyste, a dni słoneczne i ciepłe. Bardzo dużą popularnością cieszyło się też boisko do gry w piłkę nożną, gdzie w miły sposób można było porządnie się zmęczyć. Był też organizowany turniej tajemniczego„mopingu”. Było to coś w rodzaju hokeja, tyle, że przypadku „mopingu” kije zastępowały nam mopy, a krążkiem była kostka mydła. Wiązało się z tym dużo śmiechu, współpracy i dobrej zabawy. W poszczególnych dniach organizowane były różne dodatkowe atrakcje, np. gra terenowa w pobliskim lesie, familiada, farbowanie koszulek spotkanie z leśniczym na ścieżce edukacyjnej, czy wycieczka do miasta. W nadleśnictwie dowiedzieliśmy się wielu ciekawych informacji o pracy leśnika, drzewach i zwierzętach. Natomiast wycieczka do miasta przyniosła nam niezapomniane wrażenia. Pojechaliśmy do Olsztyna, aby zrealizować projekt „Expo Zdrowie” w wersji dla dzieci, o nazwie „Ciuchcia Zdrowia”. Na kilku stacjach dzieci mogły w ciekawy i kreatywny sposób poznać zasady zdrowia. Powstał również pomysł, aby pośpiewać trochę na starówce. Grupa dzieci i młodzieży śpiewała przechodzącym ludziom pieśni religijne i harcerskie. Przyniosło to wiele radości, zwłaszcza, że za zebrane pieniądze zabraliśmy wszystkich na lody :).
Wieczory spędzaliśmy obowiązkowo przy ognisku. Nie były to jednak zwyczajne pogawędki przy kiełbaskach, ale prawdziwe harcerskie ogniska z gawędą, śpiewem, pląsami i podsumowaniem dnia. Rozpoczynaliśmy radosnym śpiewem przy akompaniamencie gitar i akordeonu. Codziennie wybrana rodzina miała przywilej rozpalić ognisko, a kolejna – dbać, żeby nie zgasło zbyt wcześnie. Dla wielu była to ta chwila, na którą czekali przez cały dzień! Następnie nasza druhna Kapelan Sandra Początek rozdawała nam cztery karteczki. Mieliśmy za zadanie wypisać na nich swoje rodzinne prośby, przeprosiny, podziękowania i powody, dlaczego Bóg jest super. Karteczki wrzucaliśmy potem do odpowiednich puszek, a przeprosiny spalaliśmy w ogniu. Po tym wsłuchiwaliśmy się w gawędę, a całość kończyliśmy pląsami i iskierką przyjaźni. Był to niesamowity czas poznawania się, budowania przyjaźni, zacieśniania więzi, śmiechów, łez i wspólnej zabawy.
W sobotę mieliśmy uroczyste nabożeństwo, podczas którego nie zabrakło wspólnego śpiewu, scenki biblijnej z kukiełkami, rozważań w grupach wiekowych, planów misyjnych naszych rodzin oraz kazania.
Gdy po wspólnie spędzonym tygodniu trzeba było rozjechać się do domów, wielu z nas zakręciła się łezka w oku. To, co razem przeżyliśmy pozostanie na długo w naszej pamięci. Na szczęście spotkamy się w przyszłym roku na przełomie czerwca i lipca. Zapraszamy wszystkie chętne rodziny do przeżycia z nami tej nowej, pięknej przygody!
St.pwd. Paulina Rawińska,
Zastępca Komendanta ds. Zuchów