
Niezobowiązujący Zjazd Kadry ZHA w Kosewie 1-3.09
10 sierpnia 2023
IV Zlot Harcerzy Starszych i Wędrowników Chorzów 2023
23 sierpnia 2023Czuwaj Maranatha!!!
Mieliście okazję być kiedyś w Niesulicach?
Nieeee? Ja do 8 czerwca również…
A to właśnie tu w Niesulicach niedaleko Zielonej Góry w długi czerwcowy weekend odbył się biwak Chorągwi Zachodniej pod zgrabnym hasłem: FIT czy KIT?
Mój powrót do tego urokliwego miejsca jest nieuchronny, tak jak nieuchronna jest degradacja Naszych szarych komórek🙃
Aby zachować i utrwalić jednak kilka wspomnień z tego wydarzenia, poniżej udostępnię Wam aktualny zapis z mojego ciała migdałowatego🧠
Zapis udostępniony będzie „PARTIAMI”, ponieważ hasło biwaku zoobowiązuje💪
A więc wyobraźcie sobie, że Nasze obozowisko to teren takiej ogromnej siłowni 24h/6 na świeżym powietrzu. Siłowni gdzie każdy uczestnik niezależnie od wieku i preferencji mógł korzystać z różnych form aktywności. Kilka elementów treningu ducha i ciała było oczywiście wspólnych, lecz każdy mógł również zdecydować, o którą „PARTIĘ MIĘŚNI” szczególnie chce zadbać.
ĆWICZENIA OGÓLNOROZWOJOWE- JEZIORO
Na początek miejsce w którym niezależnie od preferencji, płci czy wieku, każdy czuł się wyśmienicie. Myślicie, że to ze względu na pogodę? Całkiem możliwe, bo ogólnie rzec biorąc panował klimat półpustynny.
A więc skokom, zanurzeniom i podwodnym figlom nie było końca. Na szczególny rozwój górnych parti mięśni pozwoliły zawody kajakowych dwójek, a czasami i trójek przechodzących w czwórki🚣🏻♀️😉
ĆWICZENIA NA GÓRNE PARTIE TZW. „KLATĘ”
To tu można było przekonać się ile tak naprawdę jesteśmy w stanie „udźwignąć”lub jak kto woli „wycisnąć” na przysłowiową „klatę”. Potwierdzeniem słów, które podczas warsztatów do harcerzy starszych i młodszych kierowali Gabryś, Gabrysia, Sebastian i Ewa były ich osobiste doświadczenia, ściśle związane z pełnym zaufaniem do Pana Boga. Naczelnym zaś przesłaniem hasło „KAŻDY Z NAS JEST NIEPOWTARZALNYM DZIEŁEM BOGA”
Niepowtarzalne dzieło w tym samym czasie stworzyły również zuchy. A było to własnoręcznie wykonane metodą przeplatanki AVOCADO nomen omen na wzór tegorocznej biwakowej naszywki🥑Oj zdecydowanie zuchy wzięły to zadanie „NA KLATĘ” (patrz zdjęcia)
ĆWICZENIA NA DOLNE PARTIE TZW. NOGI
Chwila wytchnienia dla górnych partii, no to co może nogi? Ufff cóż to był za trening!!! Te tak często niedoceniane nogi, zastanawialiście się jak daleko Nas poniosą? Obserwując rozwój sytuacji w przeciągu kilku obozowych dni, skłaniam się do stwierdzenia, że dla Naszych nóg nie ma rzeczy niemożliwych!!! A czym mniejsze tym dalej i więcej chcą chodzić😄
Napisałem chodzić? One chcą biegać, kopać, podskakiwać i realizować sprawność FITNESS…
A okazji do tego było co nie miara: las, boisko, las, boisko, las, boisko…
A i przede wszystkim gry terenowe w dzień i w noc (gdyby komuś było mało kilometrów i endorfin)😊
ĆWICZENIA CARDIO-SHOW I PRZYRZECZENIE
Cardio- czyli wysiłek pobudzający serce do wzmożonej pracy? Jak najbardziej! Tylko w wydaniu stricte emocjonalnym. A to wszystko zasługa biwakowej randki w ciemno, podczas której serce szybciej zabiło nie tylko uczestnikom, ale i całej zgromadzonej publiczności.
Drugim niezwykle nostalgicznym wydarzeniem, zmuszającym serce do wzmożonej aktywności było przyrzeczenie zuchowe i harcerskie, które w oprawie jeziora, pochodni i tataraku na zawsze pozostanie swoistym „cardio” dla Naszych serc❤️ (zobacz zdjęcia)
ĆWICZENIA NA „BRZUCH”- KUCHNIA
Jak to mówią, przez „żołądek do serca”. A może tym razem „poprzez serce do żołądka” Jak ważna to partia mięśni nikogo nie trzeba chyba w harcerstwie przekonywać!!! Najedzony harcerz to harcerz zadowolony😎
Tym razem mogliśmy zadbać o Nasze brzuchy wpełni, mogliśmy powtarzać kolejne serie, seria za serią i w przypadku tej partii nie dość, że końca nie było widać to poprostu NA ZDROWIE!!! BRAWO EKIPA DAWIDA👌🥦 No a te jabłka pod ciepłą kołderką😊 (kto był to wie, kto nie był dopyta dh Piotra)
No i Nasze kochane zuchy i ich owocowo-kolorowo-zwariowane SZASZŁYKI – dla harcerzy SZTOS❤️
SIŁOWNIA DLA DUCHA – NABOŻEŃSTWA I OGNISKA
Jak to mówią profesjonaliści: „w sporcie wygrywa się głową”. Nie inaczej jest w życiu i każdy dobrze wie, że higiena ducha jest tak samo-lub nawet bardziej istotna od higieny ciała. I o tym właśnie przekonywał Nas podczas porannych nabożeństw Gabryś Chmielewski. Robił to niezwykle sprawnie bo zarówno w duchu miłości, jak i napomnienia, zgodnie z hasłem „KAŻDY Z NAS JEST NIEPOWTARZALNYM DZIEŁEM BOGA” Dopełnieniem jego słów były niezwykle kreatywne scenki zaaranżowane przez poszczególne zastępy. W powietrzu czuć było „Bożą” atmosferę, którą uzupełniała leśna sceneria i melodyjny śpiew ptaków.
Śpiew to również domena wieczornych ognisk, kończących się wspólną iskierką i wspólną modlitwą, co niezwykle wzmacnia więzi z najlepszym TRENEREM jakiego znam🙌
ĆWICZENIA NA WSZYSTKIE PARTIE- PLAC APELOWY
Ostatnim miejscem w którym o każdej godzinie dnia i nocy można było jeszcze nieco popracować nad swoją sylwetką i mentality był plac apelowy. To tutaj można było spotkać adeptów pompek, baranków, samolocików i baranków. Nie zabrakło też ćwiczeń w parach, czyli popularnej „belgijki”. Lecz miano „najbardziej”wyczekiwanej aktywności przypadło bezapelacyjnie porannej gimnastyce o której zawiadywał Nas naprzemiennie dźwięk trąbki i lokalnej kukułki.
Zatem czego spodziewamy się po regularnych ćwiczeniach i wizytach na siłowni? Czy za wszelką cenę rozwoju!!! Nie do końca!!!
Tegoroczny biwak na wzór siłowni pokazał uczestnikom wzór osoby FIT.
Otóż FIT harcerz ma niezłomny jak pestka avocado charakter, otoczony czułym, może i czasami nieco „zbyt miękkim” zlepkiem kości, mięśni i emocji…
Właśnie takim chce go widzieć Bóg, bo „KAŻDY Z NAS JEST NIEPOWTARZALNYM DZIEŁEM JEGO”!!!
Więc zgodnie z maksymą „W ZDROWYM CIELE, ZDROWY DUCH” dbajmy o jedno nie zaniedbując drugiego.
Uff cóż to był za trening…
To kiedy następny???
P.S. Uważajcie!!! Wydarzenia ZHA uzależniają!!!
Przed zapisami na kolejne zapoznajcie się z programem lub skonsultujcie się ze swoimi drużynowymi lub zastępowymi
I bywajcie ZDROWI🥑
Po więcej zdjęć zapraszamy TUTAJ