
Biwak Zuchowy
26 listopada 2012„Superhero” – tak brzmiało tegoroczne hasło Krajowego obózu Pathfinder, na który tak długo czekaliśmy. Trwał on od 5 do 12 sierpnia 2012r. w miejscowości Kurnędz obok Sulejowa.
Podczas tego tygodnia mieliśmy okazję poznać historię Józefa „z bliska”. Obóz podzielony był na plemiona potomków: Beniamina, Naftalego, Gada, Aszera, Zebulona, Judy, Lewiego, Symeona i Rubena. Pathfindersi w tych około 10-cio osobowych grupach, podzielonych według wieku, wykonywali różne zadania w ciągu dnia. Cały program został dostosowany do historii Józefa, tak więc mieliśmy np.:
-targ niewolników,
-X-faro, gdzie każde plemię mogło przedstawić swój talent przed publicznością, ale też jury (Faraon, Potyfar i jego żona)
-targ kupiecki, gdzie uczestnicy mogli zrealizować swoje marzenia zakładając własny biznes
-gry terenowe, np: Escape (ucieczka z niewoli), budowa spichlerza, bitwa o balony (w której uczestnicy mogli odczuć niesprawiedliwe traktowanie)
– i wiele innych.
Podczas dnia mieliśmy zajęcia warsztatowe, gdzie mogliśmy zdobyć jedną z wybranych sprawności: obozowicz, orientacja w terenie, piłka nożna, haft krzyżykowy, świeczki, węzły, pierwsza pomoc i łucznictwo. Na koniec obozu, przy ognisku każdy trzymał certyfikat potwierdzający zdobycie danej sprawności oraz kolorową naszywkę na szarfę.
W wolnych chwilach korzystaliśmy z kąpieli w rzece. Codzienne rozwiązywaliśmy rebusy i nawiązywaliśmy nowe znajomości.
Obok nas obozowisko miała również wrocławska drużyna ZHP, z którą mieliśmy wspólną bitwę o flagę (Pathfinder vs ZHP) oraz ognisko, na którym oba obozy mogły się dowiedzieć wielu ciekawych informacji o sobie nawzajem. Pewnej nocy starsi obozowicze mogli się wykazać zwinnością, sprytem oraz cierpliwością, próbując dostać się do obozu sąsiadów.
Ostatniej nocy z każdego plemienia obudzono po jednym obozowiczu i niczego nie podejrzewających wyprowadzono do lasu. Tam czekała na nich przygotowana trasa, gdzie na 8 punktach odczytano kolejno punkty prawa Pathfinder. Na końcu w otoczeniu rzeki i przy pochodniach odbyło się uroczyste przyrzeczenie czwórki uczestników, już teraz Pathfindersów, którzy zostali do tego wcześniej przygotowani w swoich lokalnych drużynach.
Ostatniego dnia składaliśmy i sprzątaliśmy nasze obozowisko. Przy pożegnaniach nie brakowało łez i chęci pozostania jeszcze dłużej.
No cóż, nie pozostaje nam nic innego jak wspomnienia i oczekiwanie na następną okazję do spotkania, prawdopodobnie na zjeździe w okolicach lutego.
Jeżeli chcecie zobaczyć, co działo się na obozie, to zapraszam do obejrzenia zdjęć w naszej galerii.
{gallery}Oboz_2012{/gallery}